Zacznę od mi scusi za przerwę w pisaniu - musiałem zebrać myśli.
Dzisiejszy wpis będzie nietypowy, bo traktuje on o jednym słowie - tonight.
Jest ono nadużywane w tekstach bardzo wielu piosenek.
Chyba tylko z 10% anglojęzycznych go nie zawiera (z czego 90% z tych 10% to piosenki bez tekstu)
No sami się wczujcie w piosenkę, chaczcie na to słowo:D
To irytuje.
Bardzo.
Czy autorom tekstów wyczerpuje się innowacja, myślenie itp?
Chyba.
Raczej.
Na pewno.
Przecież zapisują wszystko co akurat przyjdzie do głowy.
Do głowy.
Czyli myślą tylko o dzisiejszej nocy.
Hm.
Jak to można zinterpretować?
Są futurystami, chcą żyć przyszłością?
A może w nocy coś ma się zdarzyć?
Pomyślcie nad tym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz